Kiedy ostatni raz stałam za obiektywem realizując jakiś misterny plan? Mijają już 2 lata a przecież... lepiej zacytuję mistrza:
"Jeżeli w ciągu dnia nie zrobię czegoś związanego z fotografią, to czuję, jakbym zaniechał czegoś niezbędnego dla mojej egzystencji, na przykład zapomniał się obudzić. Jestem przekonany, że przypadek, który spowodował, że zostałem fotografem, uczynił moje życie w ogóle możliwym. " Hmm.. może w tym tkwi problem mojej pustki w tym pełnym życiu? Czas przemyśleć.
Z dziewczynkami daję radę coraz lepiej,choć nie raz jestem na skraju wytrzymałości i chciałabym wybiec z domu by policzyć do dziesięciu. Panienki teraz śpią i wygladają jak aniołki, w takich chwilach zapominam o wszystkich stresach związanych z wychowywaniem prawie 3 latki z noworodkiem. Kocham je ponad wszystko. Znikam zatopić się w lekturze :) Sami rozumiecie... :)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEispicmEexp8x1ZmOqW_P0cO6trbjH4hqG_DLdRgirVVF7c6km02fyjtriTPLyXO2GAffYaUDEsYq-JyK-Wc7rOyz-6J19y6FKROeGLgcLVZA1YtLvxRRi7sRH_rDjfISLC_vAvXOPbVyfY/s400/DSC_0505.jpg)
![](https://blogger.googleusercontent.com/img/b/R29vZ2xl/AVvXsEhBUlISuOlXakCtzBjtG_0VRlJqDfD0-cd_r_5aQ0spY3BB6SEdPOihB3zde39DaDlonNNoRmL9y_35mNjVuQeLhF7r7XUUcovRMcKQ8ha9wufwgt0vfYbw0Tx0v7h9LPDGqnMHgWE26sNL/s400/DSC_0512.jpg)