Mam taki zwyczaj, że uczę się w nocy przy jakiej muzycznej stacji.Tym razem wybrałam ESKA TV i jestem przekarmiona patosem i grafomaństwem na dlugi czas. W nocy "leci" glównie polska popularna muzyka... Cos w stylu "widzialem cień, byla jak sen,noc ciszy gra, kocham cie ja, jehee" (jehee najważniejsze)
Wyłączyłam bo za bardzo skupiałam się na wychwytywaniu tych "smaczków" zamiast na ekonomii.
piątek, 25 lutego 2011
niedziela, 20 lutego 2011
Chcesz schudnąć?- recenzja video
Kolejna video recenzja. Nie zwracajcie na moje rozwiane włosy, dzisiaj nie chciały wspólpracować :)
Książka: 100 sekretów diety- Anna Selby
Książka: 100 sekretów diety- Anna Selby
czwartek, 17 lutego 2011
Szukam kobiety
Szukam bohaterki książki (glównej lub jednej z glownych),która zapadła Wam z jakiegos powodu w pamięć.Może była wyjątkowa, bo miała "charakterek",a może uczestniczyła w jakiejś niesamowitej historii? Możecie podać jakieś ciekawe tytuły książek i chociaż krótki opis dlaczego akurat ona? :)
środa, 16 lutego 2011
środa, 9 lutego 2011
poniedziałek, 7 lutego 2011
Spadłam pod fotel.
czwartek, 3 lutego 2011
Sesja i matczyne dylematy
Sesja - zasypiam na siedząco. Po ostatniej nocnej nauce na egzamin z ekonomii nie mogę dojsc do siebie i mój organizm błaga o senną regenerację. Nic z tego. W sobotę łacina, trzeba jakoś przetrwać.
Z dwójką małych dzieci, pracą i zajmowaniem sie domem naprawdę ciężko mi ogarnąć całość materiału. W dodatku ponownie odbywam kurs na prawo jazdy (2 lata temu robiłam,ale nie skonczylam) i rozbijam się autkiem po mieście ;)
Oczywiście podczas dziejszych jazd wyszło moje niedospanie i reakcja na różne sytuacje niekoniecznie była tak sprawna jak powinna być.
Lilka...przyprawia moje matczyne serce o nerwy :) Ja wiem,każde dziecko rozwija się po swojemu, różne etapy pokonuje w innych miesiącach ,ale moja mała jest wyjątkowo oporna na elementy tj przewracanie się na brzuch czy z brzucha na plecy. Emocjonalnie wydaje się być ok - śmieje się w głos, reaguje na wszystko, piszczy do zabawek, chwyta wszystko co jest w zasięgu jej rąk ale leżenie na brzuchu zdecydowanie nie należy do jej ulubionych. Martwię się..są dzieci,które na tym etapie siedzą albo pełzają a ona patrzy swoim cielęcym wzrokiem i zdaje się pytać powolnie "ale ooo cooo choooodzi? Mam czaaas". Może to wynika z jej baardzo spokojnego temperamentu? Zawsze bylam straszną panikarą i muszę sama siebie przekonywać, że ma faktycznie czas.
Cóż... kończe, ius lacinus czeka...
Z dwójką małych dzieci, pracą i zajmowaniem sie domem naprawdę ciężko mi ogarnąć całość materiału. W dodatku ponownie odbywam kurs na prawo jazdy (2 lata temu robiłam,ale nie skonczylam) i rozbijam się autkiem po mieście ;)
Oczywiście podczas dziejszych jazd wyszło moje niedospanie i reakcja na różne sytuacje niekoniecznie była tak sprawna jak powinna być.
Lilka...przyprawia moje matczyne serce o nerwy :) Ja wiem,każde dziecko rozwija się po swojemu, różne etapy pokonuje w innych miesiącach ,ale moja mała jest wyjątkowo oporna na elementy tj przewracanie się na brzuch czy z brzucha na plecy. Emocjonalnie wydaje się być ok - śmieje się w głos, reaguje na wszystko, piszczy do zabawek, chwyta wszystko co jest w zasięgu jej rąk ale leżenie na brzuchu zdecydowanie nie należy do jej ulubionych. Martwię się..są dzieci,które na tym etapie siedzą albo pełzają a ona patrzy swoim cielęcym wzrokiem i zdaje się pytać powolnie "ale ooo cooo choooodzi? Mam czaaas". Może to wynika z jej baardzo spokojnego temperamentu? Zawsze bylam straszną panikarą i muszę sama siebie przekonywać, że ma faktycznie czas.
Cóż... kończe, ius lacinus czeka...
Subskrybuj:
Posty
(
Atom
)