Dziś wolny dzień od pracy, o ile można tak powiedzieć bo cały czas sprzątam,układam,nadrabiam domowe zaległości. Czekam na moment,gdy w pachnącym mieszkaniu, z kawą cynamonową w ręce zacznę się uczyć - tak mało będzie dni, w których będę mogła poświęcić się tylko temu.
Zaczytałam się ostatnio w ksiażce "Mężczyzna,który pomylił swoją żonę z kapeluszem"- opisane są w niej niespotykane często przypadki, w których pewne zmiany neurologiczne spowodowały uaktywnienie się dziwnych zdolności lub powstanie bardzo specyficznych zaburzeń ( tak jak w przypadku tytułowego mężczyzny,który naprawdę patrząc na swoją żonę myślał,że to kapelusz - ze wzrokiem i psychiką wszystko było ok). Polecam,jeśli kogoś interesuje ten temat.
Teraz czytam "Wychowanie do szczęścia" - trochę wywodów psychologicznych, trochę porad na życie. Daje do myslenia. Nie wychowasz dobrze dziecka, nie będziesz szczęśliwy jeśli nie zaakceptujesz siebie. Niby logiczne,ale odpowiednio ubrane w słowa nabiera bardzo poważnego charakteru- przynajmniej dla mnie,młodej mamy.Uwielbiam czytać. Marzę o chwili,w której będę mogła wyskoczyć gdzieś do parku, położyć się na trawie i poprostu oddać się dobrej lekturze. Już czuję ciepłe promienie słońca na swojej skórze. Ach...czy kiedyś?
Zmykam dalej sprzątać. :)
1 komentarz :
Nawet nie wiesz jak sie ciesze ze wrocilas!! To prawda, wszyscy przestaja pisac wiec dobrze, ze chociaz ty nie rezygnujesz.. Ja w tym roku rowniez nie poswiecalam duzo czasu nauce (wbrew pozorom), wiec jestem prawie pewna ze kolejny rok walki rozpoczne z Toba :) Naprawde. Tyle ze rowniez musze duzo zmienic. Przede wszystkim miejsce zamieszkania, bo inaczej to i za 10 lat mi sie nie uda.. Moze nie w tym roku ale w nastepnym rozpoczniemy studia medyczne! Nie wiem jak Ciebie ale mnie to nie martwi- bo czymze jest te 2-3 lata podlug calego zycia? :)a coreczke masz przesliczna, az Ci zazdroszcze ;) Pozdrawiam! ;* (0ne_way)
Prześlij komentarz