niedziela, 26 września 2010

44 Scotland Street




Ta książka jest dla mnie przełomowa.Najczęściej wybierałam tytuły, w których wiele się dzieje,tematyka jest kontrowersyjna albo autor wybitny i powszechnie znany. Banał. Sięgając po tę książkę ni wiedziałam czego się spodziewać i nie nastawiałam na coś co może mnie zainteresować i sprawić, że woda w wannie znów wystygnie ;)
Książkę przeczytałam kilka dni temu ale z dnia na dzień coraz bardziej mi się podoba. Autor ma bardzo "lekkie pióro" i z pozoru prostymi historiami potrafi przekazać istotne ludzkie emocje.

sobota, 11 września 2010

Tym razem inaczej...


"P.S. Kocham Cię" Cecelia Ahern
Ja to sobie lubię utrudniać życie ;-) Eksperymentalnie postanowilam podzielić się z Wami opinią o książce "P.S. Kocham Cię" poprzez nagranie video. Oczywiscie- stes wziął górę i nie powiedziałam wszystkiego co chciałam a przecież można o wiele więcej, Następnym razem się poprawię i może nieco uporządkuję :)Wybaczcie wszelkie blędy, niepoukladana forme itd...
Co do zakończenia książki (bo w filmie nie rozwinęłam tematu), pewnie mój zawód końcówką wyniknął z tego,że tę książkę czytałam właśnie dla ostatniego zdania. Układałam sobie wiele wersji w głowie i siłowałam ze sobą by nie zajrzeć na ostatnią stronę. Czasem tak mam... jedną ksiązkę mogę skończyć na przed ostatnim rozdziale,bo bardziej interesuje mnie rozwinięcie akcji a inna jest dla mnie ważna właśnie ze względu na zakończenie. Często jestem zawiedziona... ( co za maruda! ). Najlepsze zakończenie do tej pory było w "Zaklętych w czasie" ( przygniotło mnie na kilka godzin), "Czarodzieju" Nabokova oraz w "Rzecz o mych smutnych dziwkach" Marqueza.

poniedziałek, 6 września 2010

Powroty...

Po pierwsze - witam w nowym miejscu :)
Książkowe recenzje już niedługo,trochę się tego nazbierało.
Lilianka rośnie, śle pierwsze uśmiechy, podnosi główkę i cieszy serce. Siostra za to postanowiła pokazać swoją zazdrość gryząc siostrę w rękę. Zaczyna się,czas się uzbroić :)!!
Tu wczorajsze zdjęcia najmłodszej:



Pisałam o chęci powrotu do starej fotograficznej pasji.Zebrałam więc siły, zaprosiłam ulubioną modelkę i wsparta przez siostrę (która wykonała makijaż) przystąpiłam do zdjęć:







Cudownie było poczuć na nowo ten przyspieszony rytm serca i ponownie zatracić się w czasie.
Zaproszona do zabawy blogowej melduję , że lubię :

1. Muzykę,w zależności od nastroju. Od bluesa, przez klasykę po Możdżera.
2. Wiosnę i jesień- gęsia skórka w bluzce z krótkim rękawem mile widziana.
3. Miękkie,rozproszone światło.
4. Herbatę każdą,w każdej ilości (litrowy kubek na śniadanie,obiad,kolację,do książki i filmu), kawę w pół-litrowej filiżance. Kiedyś piłam cudowną kawę pięciu smaków z kawiarni "Pożegnanie z Afryką".Muszę ją odnaleźć...
5. Książki, (cóż za odkrycie) które uczą mnie czegoś nowego- na nowo patrzeć na ludzi i ich uczucia, odkrywać zakurzone kąty wyobraźni. Kocham nadwyrężać granice swojej tolerancji, stąd pewnie uwielbienie do Nabokovskiej Lolity. Mam jakiś specyficzny rodzaj zboczenia jeśli chodzi o kontrowersyjną tematykę książek.
6. Zapach starości, siarki i benzyny :)
7. Być sama. Nudzę się z kimś, sama nigdy.
8. Lubię gdy mówią,że mi się nie uda. To dla mnie najlepsza motywacja.
9. Francuskie kino.
10. Patrzeć na ludzi i snuć domysły.
...



"Chodzi jesień po deptaku,żegna złotem chmary ptaków.Splata w słońcu długie cienie,budzi brązy i czerwienie.Niesie wiatrem pajęczyny,śmieszy wszystkich bez przyczynyi łagodnym wiatrem zmiata jeszcze żywe ślady lata.I choć chłodne nuty gra,ciepły uśmiech dla nas ma."
Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka