Zakończył się biologiczno-chemiczny szał. Przez ostatnich kilka miesięcy czytałam głównie książki związane z roślinami,zwierzątkami i robaczkami. A dla "przyjemności" także chwytałam za książki o podobnej tematyce.
Ta, o której chcę Wam krótko opowiedzieć nieodłącznie związana jest z robalami choć dotyczy....człowieka.
Pisałam w tym roku maturę z biologi i chemii. Wreszcie pokonałam strach i spróbowałam. Nie poszło co prawda tak jak tego oczekiwałam, bo tegoroczna chemia mnie dobiła ale nie mam zamiaru się poddawać. Wyniki pod koniec czerwca.
"Kroniki lekarza sądowego"
Stwierdzam, że osoba,która czyta taką książkę z przyjemnością ma jakieś ukryte zboczenie. Mam je i ja ;)
Na tych kilkuset stronach poznajemy historie patologa sądowego, który bardzo dokładnie opisuje kilka wstrząsających przypadków odnalezienia zwłok w zapomnianym domu, w dziwnych pozach, dziwnych miejscach i w różnym stanie rozkładu.
Podczas czytania niektórych fragmentów nie sposób odpędzić się od smrodu zwłok, widoku galaretowatej mazi i roju much. Michel Sapanet może śmiało pretendować do tytułu mistrza bardzo sugestywnych opisów. Jest pasjonatem swojej pracy i przekłada swoją pasję na słowa. Opisuje blaski i cienie swojego zawodu i stara się przywrócić zmarłych do życia poprzez odtwarzanie ich ostatnich chwil. Historie te często mrożą krew w żyłach.
Pomimo ciężkiej tematyki czytałam z ochotą i nic nie powodowało we mnie odruchów zwrotnych - stąd przypuszczenie,że tkwi we mnie cząstka przyszłego patologa i gdyby nie uwielbienie do gadania oraz słuchania ia także pragnienie pomocy żywym ludziom , patologia sądowa mogła by być "moją" dziedziną.
To nie jest książka dla wszystkich. Wrażliwsi powinni omijać ją z daleka. Jeśli jednak kręci Was tematyka medyczna lub wątki zbrodni owiane tajemnicą to polecam!
Mam nadzieję,że powstanie druga część albo znajdę gdzieś jej godnego następcę.
.....
5 komentarzy :
Witaj!
Mam do Ciebie ogromną prośbę. Ponieważ ja również lubię takie książki, a wybieram się na medycynę (bądź antropologię sądową lub jeszcze coś innego związane z anatomią) chętnie je czytam. Na razie mam za sobą "Trupią farmę" i jestem w trakcie "Tajemnic wydartych zmarłym", zanotowałam od Ciebie tę książkę i "Doktorów".
Mogłabyś mi polecić jakieś inne książki? Byłabym bardzo wdzięczna.
Vampirku- w tym roku ? :)
Sama poluję na takie książki... Mam jeszcze "Lekarze" Noaha Gordona. Polecam także "Nagrody" Segala.
Obecnie czytam "Stulecie chirurgów" - o historii medycyny,ale wciąga bardzo! Następnie mam w planach kolejne części ("Triumf chirurgów", "Kruchy dom duszy" itd.).
Z wydawnictwa ZNAK jest wiele medycznych książek,na które poluję.
Polecam też bardzo "Cud w medycynie" - praca zbiorowa polskich lekarzy,którzy opowiadają o trudach swoich profesji- pochłonęłam w jeden dzień.
Dopiero w przyszłym mam maturę, ale już szykuje się na rozszerzoną biologię i chemię. :)
Boję się, że albo się nie dostanę na medycynę, albo nie podołam, dlatego też szukam innych możliwości.
Zapraszam także do siebie :)
http://dodeski.pl
oj czytałabym ta książkę z przyjemnością, więc chyba też mam jakieś zboczenie :)
Prześlij komentarz