Gdy słucham muzyki w trudnych chwilach szukam słów, które wyręczą mnie w myśleniu. Dokładnie tak, jakby ktoś przelał moje własne myśli , stworzył piosenkę i wyśpiewywał mi ją dla ukojenia.
Anita Lipnicka najpiękniej śpiewa, gdy śpiewa sama. Jej duety z jej życiowym partnerem (John Porter) niestety skrywały jej talent i cudowny głos. Kiedy śpiewa sama pokazuje słuchaczom fragmenty swojej duszy i robi to fantastycznie. Mamy w Polsce perłę, ale nie każdy ją docenia.
Jeśli chodzi o kupowanie płyt to kupuję jeśli są w rozsądnych cenach i przedtem znam piosenki na niej zawarte i wiem, że mi się podobają. Ostatnio chciałam kupić płytę Adele, ale niestety jestem studentką i dla mnie 60 zł to nie jest mało. Chociaż i tak wolę uciułać te sześć dych niż kupować przecenioną w Tesco lady gagę :P
Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej autorce, natomiast spodobała mi się piosenka wskazana przez Ciebie. Twoje recenzje są wspaniałe - pełne ciepła, aż trudno się oderwać - zarówno książek, jak i płyt. Skłoniłaś mnie do odsłuchania całego albumu :)
Oj, Lipnicka zdecydowanie jest zbyt mało komercyjna. Mimo wszystko, wiele osób ją zna i ceni już od dawna. Ja do takich osób należę. Uwielbiam jej głos, jej osobowość i właśnie ten... brak parcia na komercję.
Osobiście, wolę Lipnicką solo, aniżeli w duecie... zwłaszcza, jeśli mowa o duecie z mężem.
10 komentarzy :
Anita Lipnicka najpiękniej śpiewa, gdy śpiewa sama. Jej duety z jej życiowym partnerem (John Porter) niestety skrywały jej talent i cudowny głos. Kiedy śpiewa sama pokazuje słuchaczom fragmenty swojej duszy i robi to fantastycznie. Mamy w Polsce perłę, ale nie każdy ją docenia.
Jeśli chodzi o kupowanie płyt to kupuję jeśli są w rozsądnych cenach i przedtem znam piosenki na niej zawarte i wiem, że mi się podobają. Ostatnio chciałam kupić płytę Adele, ale niestety jestem studentką i dla mnie 60 zł to nie jest mało. Chociaż i tak wolę uciułać te sześć dych niż kupować przecenioną w Tesco lady gagę :P
Anita Lipnicka kosztowała 39,90zł , więc przegryzłam tę cenę.
Nigdy wcześniej nie słyszałam o tej autorce, natomiast spodobała mi się piosenka wskazana przez Ciebie.
Twoje recenzje są wspaniałe - pełne ciepła, aż trudno się oderwać - zarówno książek, jak i płyt. Skłoniłaś mnie do odsłuchania całego albumu :)
Oj, Lipnicka zdecydowanie jest zbyt mało komercyjna. Mimo wszystko, wiele osób ją zna i ceni już od dawna. Ja do takich osób należę. Uwielbiam jej głos, jej osobowość i właśnie ten... brak parcia na komercję.
Osobiście, wolę Lipnicką solo, aniżeli w duecie... zwłaszcza, jeśli mowa o duecie z mężem.
Przyznaję się bez bicia, że jakoś Anita Lipnicka mnie nie przekonuje :( Nie wiem czemu, ale od zawsze miałam problem właśnie z tą artystką.
mnie ostatnio oczarowała nowa płyta Varius Manx - ELI :)
Chętnie się z nią zapoznam.
Ależ mnie zachęciłaś do zapoznania się z tą płytą! Na pewno przesłucham, zwłaszcza przy tak sprzyjającej pogodzie, jaką teraz mamy ze oknem ;)
Masz racje w 100% jestem już po pierwszym przesluchaniu. Jutro lecę do sklepu po swój krążek:)
Bardzo się cieszę!!
Prześlij komentarz