wtorek, 26 stycznia 2010

Figiel pierwszy raz :)

Wczoraj byłam na waznym badaniu usg - ufff...kamien z serca. Brak wad genetycznych, wszystko rozwija sie prawidłowo a figiel ma 5cm i szykuje mi się drugie dziecko z nadpobudliwością ;-)) bo za nic nie dawało się złapać. Ulzyło mi bo naczytałam się o róznych poronieniach, obumarciach i innych tragediach i oczywiście wkręcałam sobie dokładnie to samo.

A to figiel- tadaaam....

14 komentarzy :

moni pisze...

Czyli witamy kolejnego blogowicza:))) cieszę się MedOla niezmiernie!!!! I już przestań proszę wyszukiwać, zapomnij o tym:)

Miss Jacobs pisze...

To musi być coś cudownego patrzeć i czuć jak rozwija się w Tobie życie. Najważniejsze że jest zdrowe i mam nadzieję, że tak już będzie do końca ciąży i dalej :).
Dużo szczęścia życzę, chociaż więcej już chyba nie można mieć, kiedy ma się takie maleństwo :)
Pozdrawiam serdecznie.

Judytta pisze...

Oby zdrowo rosło :)

vampire_slayer pisze...

Kolejny młody czytelnik? Oby tak. To takie cudowne, obserować młode, bezbronne maleństwo. To musi być dla Ciebie nisamowite przeżycie, prawda? Tak więc gratuluję raz jeszcze. I życzę, by rosło zdrowo i szybko. :)

kosmetola pisze...

sliczny:) pozdrawiam :)

Skarletka pisze...

Hmmm...a kiedy będzie wiadomo, czy Figiel to potencjalny czytelnik czy czytelniczka:>? Nie mam dzieci, więc nie wiem;-)
I oczywiście gratuluję Figla ;-)

Medola pisze...

23 lutego jak będzie współpracować ;)

Kardiolog :) pisze...

Jaki słodziak xD

Skarletka pisze...

Figlu, współpracuj ;-)

virginia79 pisze...

wzruszam się zawsze jak na takie maluchy patrzę ... cieszę się, że wszystko w porządku. Jest śliczny :)

Tucha pisze...

Jaki maleńki i piękny, i cudowny :)
Zdrowia, bo to najważniejsze.

kasia.eire pisze...

Ślicznościowy. Czy to naprawdę on, czy tylko zdjecie dziecka w tym wieku z jakiejś książki? Moja kolezanka też chodzi teraz w ciąży i nie ma takich ładnych zdjęć, bardzo jest zawiedziona.

Medola pisze...

zdjęcie "nasze". Nie ma takich ładnych bo pewnie nie zrobione zostały w 3d - trójwymiar to frajda dla rodziców ale w sensie diagnostycznym wiele nie daje. Mój lekarz ma w gabinecie dośc dobry sprzęt,który obsługuje także 3d i 4d.

Vampire_Slayer pisze...

Zapraszam do zabawy. Zostałaś "klepnięta" ;)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka