sobota, 8 maja 2010

Stosy w kolejce...





Rozgrzeszcie mnie... to są ksiązki,które czekają na mojej półce bym je wreszcie przeczytała...

30 komentarzy :

monika pisze...

Ohoho pojechałaś :) każde kolejne zdjęcie rozdziawiało bardziej moją buzię!
Wszystko wybaczam ... ale mam nadzieję, że w Adzie zakładka jest choć po kilkudziesięciu stronach:)?!

izusr pisze...

Ja Ci daję rozgrzeszenie bez mrugnięcia okiem, tym bardziej, że widzę kilka smacznych kąsków, które chętnie bym Ci zabrała i kilka książek, które już czytałam i bardzo mi się podobały :)

Balianna pisze...

Ada... yyyy.... Ada ;-) Ada czeka, nawet nie zajrzałam :) Wolę nie zaczynać jak wiem,że nie skonczę, ale zacznę no obiecuję !!

Joanna Gołaszewska (kalio) pisze...

Rozgrzeszam. Ja swojego nawet nie ściągam z półki, żeby sfotografować. Wystarczy wejść w moje slajdy zatytułowane "własne". Rozpacz - ile tego i wszystko moje!!!:)))

Balianna pisze...

Joanno - popatrzylam sobie na Twoje slajdy. Tak jak napisałaś- własne czekają najdłużej ;)

Prowincjonalna nauczycielka pisze...

Rozgrzeszam:)))

Edith pisze...

ojej :) dużo :) "Złodziejka" też u mnie czeka :)

ktrya pisze...

Łoho... szalejesz ;] Z tych stosów to przeczytałam jedynie Cień wiatru, Córkę Nomadów i Sto lat samotności - każda warta uwagi. Natomiast możliwe, że część pozostałych książek będę miała gdzieś na półkach... Miłego czytania!

hasita86 pisze...

"Mistrz i Małgorzata"... Klasyka i uważam, że każdego MUST READ. Kocham tą książkę miłością wielką!

monika pisze...

Nie wiem jak Ada i Vlad ale ja rozgrzeszam, bo wierzę, że zaczniesz:)

kolmanka pisze...

No trochę tego masz do czytania:) Ja pewnie też uzbierała bym równie ponęty stos. Najfajniejsze jest to , że mas taki wybór, iż możesz dopasowywać sobie lekturę do nastroju:)Pozdrawiam.

Balianna pisze...

I to lubię kolmanko. Podejrzewam,że brak możliwości wyboru wprawiłby mnie w stres ;)

kasia.eire pisze...

wypatrzylam ze masz tam Russo. Z rozpaczy się oddalam, nie mogę nigdzie zdobyć jego ksiazek

Maleństwo pisze...

O rany! Ale uczta! Dla oka, ucha ... z rozpędu o mało nie napisałam że i dla podniebienia. Rozgrzeszenie otrzymane wraz z nutką zazdrości co do niektórych pozycji - Złodziejka... Stulecie chirurgów... eh

Malineczka74 pisze...

Takie stosy to wiele miłych chwil z książką - moje są trochę mniejsze - ale książki to skarby - rozgrzesznie przyznane pozdrawiam

vampire_slayer pisze...

Wspaniałe stosy! :D Rozgrzeszam zdecydowanie :)

virginia79 pisze...

Imponujące :). Rozgrzeszam !!!

Odcień purpury pisze...

Gdy widzę tyle książek u kogoś innego dostaje nagłego napadu depresji ;) Przyznam się jednak, że lepiej mieć za dużo książek do przeczytania, niż nie mieć wcale. Dawno temu na wakacjach spotkała mnie ta nieprzyjemność i w akcie desparacji byłam gotowa iść 50 km do najbliższego empiku :)

Tucha pisze...

Oooooooooooooooooooo, ale ile radości z przebierania, wybierania :)
Ja oczywiście także rozgrzeszam! :)

Claudette pisze...

To nie stosy kochana, to stosiska! Ale nawet z takimi tonami tomiszczy należy Ci się rozgrzeszenie (chociaż zazdroszczę bardzo!).

I nieśmiało całkiem zastanawiam się, co by się stało gdybym ja postanowiła moje nietknięte książeczki ściągnąć z półek i ułożyć w stosy... Zdecydowanie byłoby źle!

Pozdrawiam :)

Judytta pisze...

Ależ masz stosów :) To wszystko własne czy część z bibliotek? Mam ochotę na Kobietę w bieli chętnie w języku angielskim.
Pozdrawiam:)

ultramaryna pisze...

Ogromna ilość tych książek. Ale myślę, że gdybym też pościągała z półek te wszystkie nieprzeczytane pozycje, wynik mógłby być podobny.

Pozdrawiam!

Ondine pisze...

Długa ta kolejka. :) Ale ja mam podobnie, więc się nie przejmuj. ;) Najgorsze jest to, że mimo tylu książek w domu, mam chęć kupienia następnych... brr.

Kardiolog :) pisze...

Dokładnie :) Niby się wie, że w domu pełno leży, ale jak się widzi w sklepie kolejne, to nie można się powstrzymać :D
To chyba jakaś odmiana zakupoholizmu jest :p

virginia79 pisze...

aleś się zaczytała :) Wracaj.

Lilithin pisze...

jest zapas ksiazek na deszczowa pogode!

2lewastrona pisze...

wow!!!!
ale moj chyba wiekszy ;)))

Lawendowy Kocurek pisze...

Niezłe stosiki. Kiedy się za nie zabierasz?

madit pisze...

Dostajesz rozgrzeszenie, u mnie książek "do przeczytania" jest jeszcze więcej ;). "Cień wiatru", "Lot nad kukułczym gniazdem" i "Życie Pi" to prześwietne, bardzo polecam!! :) "Mistrz i Małgorzata" również świetne! "Anią z Zielonego Wzgórza" zaczytywałam się w dzieciństwie, ciągle stoi na mojej półce całe 8 tomów, chyba jeszcze kiedyś wrócę do tej serii :). Na mojej półce również stoją i czekają na przeczytanie "Siostra", "Perswazje" i "Córka ladacznicy", a za kilka dni dołączy do nich "Pamiętam jak biegłem", bo właśnie idzie do mnie paczka z dedalusa :).
Miłego czytania! :)

PS. Wróciłam do prowadzenia bloga po półrocznej przerwie, więc zapraszam ;).
http://madit-o-ksiazkach.blogspot.com/

Ania vel Vespertine pisze...

U mnie tez by się podobna górka uzbierała! Sporo pozycji czeka na swoją kolej i straszy z regału.

Życzę powodzenia w pochłanianiu kolejnycvh pozycji :)

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka