czwartek, 17 lutego 2011

Szukam kobiety

Szukam bohaterki książki (glównej lub jednej z glownych),która zapadła Wam z jakiegos powodu w pamięć.Może była wyjątkowa, bo miała "charakterek",a może uczestniczyła w jakiejś niesamowitej historii? Możecie podać jakieś ciekawe tytuły książek i chociaż krótki opis dlaczego akurat ona? :)

11 komentarzy :

Rosemary pisze...

Pani Dalloway z książki Virginii Woolf, nawet nie wiem dlaczego, chyba za nadwrażliwość i wewnętrzne pogubienie. Pokręcone kobiety z powieści Johna Irvinga. I Bridget Jones, za to, że jest taka "swoja".
Pozdrawiam:)

Iza pisze...

W "Staroświeckiej historii" Magdy Szabo jest od metra ciekawych postaci kobiecych.
Emma Gancsary- femme fatale i matka z powołania, jej córka- piękna intelektualistka, której nie po drodze było z mężczyznami, no i babcie- potwiry w ludzkiej skórze.
Recenzowałam kilka dni temu "Wodospad" Oates- tam jest ciekawa kobieca bohaterka, możesz zerknąć do mnie na bloga.

Daria pisze...

Oryginalna nie będę, ale po tym jak przeczytałam, że mamy podać propozycję kobiety, która zapadła nam w pamięć, to pierwszą myślą była Scarlett O'Hara. Pomimo, że była rozpuszczona, wyrafinowana, uparta i miała wiele innych wad to ją lubiłam i jej kibicowałam. No i to bohaterka jednej z moich ulubionych książek :)

Vi pisze...

Hmmm, muszę pomyśleć, tak na szybko to tytułowa "Madame" z książki Antoniego Libery; pani Dalloway z książki Virginii Woolf; "Pani Bovary" Gustava Flauberta i Ada z książki "Fortepian" napisanej przez
Campion Jane i Pullinger Kate, po sławnym filmie "Fortepian" z Holly Hunter w roli Ady.

L. pisze...

Katarzyna z "Wichrowych wzgórz" - nie lubię jej

marpil pisze...

Ja to dopiero nie będę oryginalna mówiąc, że Lisabeth Salander z trylogii Millenium Larssona, która zapada w pamięć, bo jest postacią nietuzinkową!
Poza tym moja ukochana bohaterka literacka, czyli Marta z "Domu dziennego, domu nocnego" Tokarczuk - bo jest wiedźmą (od wiedzieć), bo żyje na granicy światów, bo jest trochę realna, a trochę skrzydlata, bo zasypia na zimę, bo jest zwykła do bólu, w zwykłym swetrze, a piękna tą zwykłością...
No i jeszcze Chong Chi-won ze "Smaku języka" - wyrafinowana, doskonała kucharka, filigranowa, ostra, czarna, spiczasta - takie mi przychodzą do głowy słowa, gdy o niej myślę.
To tak na szybko... Takie, co przyszły do głowy od razu.

Ysabell pisze...

Panna Marple Agathy Christie, niesamowicie inteligentna staruszka, która nie wierzy nikomu i niczemu, zawsze podejrzewa najgorsze, i uwielbia udawać głupszą niż jest, żeby wykorzystać to na swoją korzyść...

Eleonora Dashwood z "Rozważnej i romantycznej" Jane Austen ponieważ zawsze w tej historii byłam po jej stronie. No i zawsze podziwiałam twarde kobiety, które nie okazują uczuć. Z tego samego powodu lubię Gabrysię Borejko z Jeżycjady.

Bardzo podobała mi się historia Joanny z "Błękitnego zamku". Poza tym w książce pięknie przedstawiona jest metamorfoza głównej bohaterki.

Lubię główną bohaterkę (Joannę) książek Chmielewskiej, bo jest uroczą wariatką z genialnymi pomysłami i poczuciem humoru.

To te, które przychodzą mi na myśl jako pierwsze. Ciekawa jestem po co Ci te bohaterki? :)

moni pisze...

ile kobiet!!!
a mi przyszła na myśl jeszcze Anna Karenina!!! No i wspomniane już Tobie bohaterki Margaret Atwood, jednak jakoś nie mam specjalnie konkretnych na myśli. Podobnie, jak kobiety (kobieta) z książki Michael'a Cunninghama "Godziny" - jednak nie mogę skojarzyć imienia (możflutce ktoś pamięta?). No i jeszcze Sabina Andrzeja Barta z Rewersu (w sumie wszystkie one, poza Kareniną podobnie neurotyczne). Także Cecylia z Nudy Moravii - choć ona jest troszkę w stylu Lolity, jednak nie jest tak młoda (nie jest dzieckiem) .... Hesia i Mela z Moralności Pani Dulskiej hihi?

Roszpunek pisze...

:) Są książki, które wymuszają na mnie skupienie, wzbudzają najróżniejsze uczucia, cieszą lub przerażają. Są nieraz bardzo piękne ale łączy je jedno- muszę przy nich myśleć, zaangażować się... nieraz ochłonąć nim do nich wrócę.
Ale chciałam przypomnieć Ci o innych- takich, które same zabierają Cię w niezwykły świat i czyta się je z lekkością, które są odpoczynkiem od tego świata :) Więc przypomnę Ci Anię z Zielonego Wzgórza oraz Małą Księżniczkę. Obie dziewczynki są niezwykłe w zupełnie inny sposób, ale łączy je niesamowita wyobraźnia.

W. pisze...

Małgorzata (Mistrz i Małgorzata Michaiła Bułhakowa). Wspaniała kobieta, pełna siły i magii.

Lisabeth Salander (Millenium Stiega Larssona, Marpil o niej wspominała) także niesamowita postać. To taka siła ukryta w niepozornej dziewczynie.

Lizzy, (Duma i uprzedzenie Jane Austen). Podoba mi się w niej to, że jest inteligenta, wygadana, i uparta, ale także potrafi przyznać się do popełnionych błędów.

To tak na szybko, pierwsze skojarzenia :)
Pozdrawiam

Anonimowy pisze...

"Wychodząc z mroku" Dąbrówka Rosada młoda autorka, która niedawno wydała swoją pierwszą książkę.Polecam ją gorąco, urzekła mnie, że nie mogłam się od niej oderwać. Nie wiem dlaczego właśnie ona mnie zaciekawiła i postanowiłam o niej napisać. Chyba ma moc przyciągania i tajemniczą siłę,ukrytą w słowach tytułu oraz samej okładki i niezwykłej osobie,jak sądzę jest autorka powieści. Pozdrawiam i zapraszam. Jest dostępna wydawnictwie Wydaje.pl. Kalina

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka