środa, 10 czerwca 2009

Secret Rhonda Byrne




W związku z tym, ze słowo pisane jest mi ostatnio potwornie bliskie, chciałabym podzielić się z Wami moimi przemyśleniami co do niektórych pozycji.Oczywiście- nie jestem znawcą tylko zwykłym laikiem,który aspiruje na miano mola książkowe (do tego mola jeszcze daleko).
Ksiązka "Sekret" w moim naiwnym załozeniu miała wpłynąć na mnie i postrzeganie niektórych spraw. Chwycilam więc szybko ciekawą w formie (wielkosc,okładka) ksiązkę i zaczęłam czytać chwilę później. Styl - prosty do czytania, treść miała być błyskotliwą filozofią i sposobem na zycie. Po przeczytaniu połowy tego niezbyt wielkiego tomu zastanawiałam się czy na Allegro kupi to ktoś w podobnej cenie. Niestety, nawet dla mojego niezbyt wysublimowanego gustu okazała się poprostu "masłem maślanym". Jedno przesłanie powtarzane na setki sposobów, wręcz"łopatologicznie". Nie wciąga mnie taka grafomania.

1 komentarz :

Medaga pisze...

wysłałam ci uprawnienia do bloga na poczte na gazeta.pl ( wpisłam użytkownika kajenka) pozdrawiam !

Szablon dla Bloggera stworzony przez Blokotka